WSPOMNIENIE O PANI RENIE MOŻDŻEŃSKIEJ
„Koroną starców są synowie synów, a chlubą dzieci są ich ojcowie.”
Księga przypowieści Salomona 17. 6
Księga przypowieści Salomona 17. 6
Pani Rena Możdżeńska, jako autorka słów hymnu Szkoły Podstawowej nr 28 w Lublinie zatytułowanego„Śladem Synów Pułku”, jest postacią nierozerwalnie związana z jej historią i tradycją. Utwór, do którego muzykę skomponował prof. Mieczysław Mazurek, został napisany specjalnie dla naszej placówki 26 lat temu. Po raz pierwszy wykonano go 26 listopada 1988r. na uroczystości nadania naszej szkole imienia Synów Pułku Ziemi Lubelskiej. Od tej pory kolejne roczniki uczniów SP28 przy różnych ważnych okazjach śpiewają hymn szkoły. Pani Rena Możdżeńska była poetką, autorką scenariuszy przedstawień i inscenizacji, reżyserem spektakli teatralnych, pedagogiem i animatorką kultury, organizatorką i jurorem konkursów recytatorskich. Jako lokalna patriotka i społecznik aktywnie działała na rzecz kultury w Chełmie i Lublinie. Swoje wiersze, piosenki, scenariusze drukowała w czasopismach ogólnopolskich oraz regionalnych. Ukazywały się one również w wydaniach zbiorowych i w wyborach wierszy, były emitowane na antenie radia i telewizji. Za swoją działalność artystyczną i pedagogiczną Pani Możdżeńska otrzymała liczne nagrody oraz wyróżnienia. Spośród nich wymienić należy Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złotą Odznakę „Zasłużony dla miasta Lublina”, nagrodę Prezydenta miasta Lublin z okazji 670-lecia nadania praw miejskich, nagrodę im. Witolda Doroszewskiego przyznaną przez Polską Akademię Nauk i Narodową Radę Kultury „Za wybitną działalność dydaktyczną w zakresie kultury słowa”. W ramach swojej działalności pedagogicznej Pani Rena Możdżeńska wychowała całe rzesze młodych ludzi, którzy pod jej kierunkiem stawiali pierwsze kroki na scenie, rozpoczynali swoją artystyczną przygodę. Wśród nich są tak znane postacie lubelskiego życia publicznego jak: Robert Kuwałek-historyk społeczności żydowskiej na Lubelszczyźnie, kierownik Działu Naukowego Państwowego Muzeum na Majdanku, współpracownik Ośrodka „Brama Grodzka”-Teatr N N, Ewa Dados-dziennikarka Polskiego Radia Lublin, inicjatorka akcji charytatywnej „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę”, czy też aktorka Teatru Dramatycznego w Warszawie znana m. in. z filmu „Ostatni dzwonek”, Małgorzata Rudzka.Pani Rena Możdżeńska utrzymywała kontakt z uczniami naszej szkoły, odwiedzając nas w dniach naszych jubileuszy i recytując swoje wiersze. W ubiegłym roku z okazji 25-lecia nadania szkole imienia uczniowie SP28 złożyli poetce wizytę, podczas której zaprezentowali spektakl „Śladem Synów Pułku”. Pani Rena Możdżeńska zmarła 5 października 2014r. Oto dwa wiersze wybrane z bogatego dorobku autorki.
Marzena Pogonowska
Tobie Lublinie
tylko dla ciebie spisuję pióra
jeszcze dla wiatru znajomych uliczek
wybiegam
o zmierzchu
czy o świcie
skandować trzepot gołębia
szybującego w zachwycie
-tyle lat-mówią kroniki
i nie grzmi róg złotej
nadziei
nie gra pretensjonalnych słów
zmienionych w groteskę
-komu
-komu dzień
komu?
bo idę-do…
idę po horyzonty
witraże domów przyszłych
trwalsze od niebyłego
słońca
od niebyłego dnia
śpiewam-piszę-tobie Lublinie
o to składam (na twoje podobieństwo)
dostojne poematy
ten nasłuch wielki
sprzęgający się
we mnie
okrzykiem
Rodowód
jestem z tej ziemi
gdzie trawy przydrożne
niski ukłon
składają przybyszom
gdzie na miedzach
róż polnych szeregi
w pszczelich listach zapach miodu
zapowiada ciszę
świerszcze grają
koncert w a-moll
jeden dzień
dobry dzień mojej ziemi
błękit z zielenią w przymierzu
i dal
tak odległa że dostrzec nie sposób
mgieł co się włóczą
nocną rosą
jeszcze nie ma gwiazd
nie ma świateł
i nocnego dozorcy latarnika wieczoru
posłuchaj nocnych legend
lubelskiej ziemi
lasy epos przyniosą z Parczewa
z borów janowskich przybędą leśni
ogromne dzieje będą się działy nocą
aż chłodne krople rosy
opadną
mgły zrzedną
zjawi się brzask
złote palety
nowy dzień lubelski wyzłocą
Starym Miastem
przebiegną na Rynek
w Collegium Maius
przysiądą na schodkach
ziemio
jeszcze dzisiaj otworzę
twego atlasu krajobraz
Zamość Puławy
Chełm Kazimierz
wami się szczycę
bo jestem z tej ziemi
gdzie trawy przydrożne
niski ukłon składają przybyszom
kocham cię ziemio
może za przeszłość
może za przyszłość
i za tę nocną
nad miastem ciszę
tylko dla ciebie spisuję pióra
jeszcze dla wiatru znajomych uliczek
wybiegam
o zmierzchu
czy o świcie
skandować trzepot gołębia
szybującego w zachwycie
-tyle lat-mówią kroniki
i nie grzmi róg złotej
nadziei
nie gra pretensjonalnych słów
zmienionych w groteskę
-komu
-komu dzień
komu?
bo idę-do…
idę po horyzonty
witraże domów przyszłych
trwalsze od niebyłego
słońca
od niebyłego dnia
śpiewam-piszę-tobie Lublinie
o to składam (na twoje podobieństwo)
dostojne poematy
ten nasłuch wielki
sprzęgający się
we mnie
okrzykiem
Rodowód
jestem z tej ziemi
gdzie trawy przydrożne
niski ukłon
składają przybyszom
gdzie na miedzach
róż polnych szeregi
w pszczelich listach zapach miodu
zapowiada ciszę
świerszcze grają
koncert w a-moll
jeden dzień
dobry dzień mojej ziemi
błękit z zielenią w przymierzu
i dal
tak odległa że dostrzec nie sposób
mgieł co się włóczą
nocną rosą
jeszcze nie ma gwiazd
nie ma świateł
i nocnego dozorcy latarnika wieczoru
posłuchaj nocnych legend
lubelskiej ziemi
lasy epos przyniosą z Parczewa
z borów janowskich przybędą leśni
ogromne dzieje będą się działy nocą
aż chłodne krople rosy
opadną
mgły zrzedną
zjawi się brzask
złote palety
nowy dzień lubelski wyzłocą
Starym Miastem
przebiegną na Rynek
w Collegium Maius
przysiądą na schodkach
ziemio
jeszcze dzisiaj otworzę
twego atlasu krajobraz
Zamość Puławy
Chełm Kazimierz
wami się szczycę
bo jestem z tej ziemi
gdzie trawy przydrożne
niski ukłon składają przybyszom
kocham cię ziemio
może za przeszłość
może za przyszłość
i za tę nocną
nad miastem ciszę